http://histmag.org/?id=5534
Przytuptała też jakaś lokalna telewizja. Na to trafiłem całkowicie przypadkiem. Dużo z pokazu rekonstruktorów i wypowiedzi profesora Dariusza Nawrota i pomysłodawcy konferencji Zbigniewa Mazuraka (ma być z czego dumny)
Z pomnikiem Longstreeta o którym wspomniał Pan Profesor to jest trochę śmieszna sprawa. Generał Longstreet, jeden z lepszych dowódców Konfederacji, jeden z zaufanych generała Lee, po wojnie podpadł swoim dawnym towarzyszą broni.W skrócie za co. Bo włączył się w proces rekonstrukcji, popierał Republikanów, a nawet na czele milicji stanowej (złożonej w znacznej mierze z czarnoskórych) tłumił (średnio skutecznie i odnosząc rany) protesty białych radykałów w Nowym Orleanie. Dawni koledzy nie szczędzili mu "miłych" słów, ot na przykład "że jest trędowatym lokalnej społeczności". Wyciągano przeciwko niemu też argumenty z czasów wojny, zwłaszcza jego decyzje i działania w czasie bitwy pod Gettysburgiem. Zrzucano na niego odpowiedzialność głównie za niepowodzenia działań drugiego dnia bitwy. Tak więc to środowiska konfederackie w pewien sposób wyrzuciły go poza nawias bohaterów "straconej sprawy".
W 1991 roku powstał General Longstreet Memorial Found, który postawił sobie za zadanie zebranie funduszy i postawienie generałowi pomnika na polach Gettysburga. W celu oczyszczenia jego pamięci z pomówień jego "tak zwanych towarzyszy". Jak pisze Gary Gallagher w "Causes Won, Lost & Forgotten. How Hoolywood and Popular Art Shape What We Know About Civil War." w zbieraniu funduszy pomogły dwie rzeczy -książka "Killing Angels" i jej ekranizacja "Gettysburg". W obu postać Longstreeta jest przedstawiona bardzo pozytywnie, jako tego którego rady, gdyby przyjęte przez Lee, mogły by zmienić przebieg batalii. Dodajmy że w filmie grał go popularny aktor Tom Berenger. Tak wiec pieniądze się znalazły w końcu i postawiono w 1998 pomnik. No może pomniczek. Wygląda on tak.
http://www.gettysburg.stonesentinels.com |
Hmm, popatrzmy:
http://www.mikelynaugh.com |
A tak Tom Berenger wcielający się w jego role w filmie:
No cóż, wnioski trzeba wyciągnąć samodzielnie. Najlepiej wybrać się do Gettysburga i zobaczyć samemu:) Jeśli ktoś był lub się wybiera niech opowie ;).
Żeby pozostać w klimatach Gettysburga, świetna piosenka Iced Earth "High Water Mark" i fragment filmu. Jest oczywiście Longstreet.
Heh. Nie wiem dlaczego, ale byłem święcie przekonany o tym, że reprezentowałeś Uniwersytet Śląski. Może, dlatego że mówiłeś o Górnoślązakach (tak wiem, że Opole jest stolicą Górnego Śląska, ale mimo wszystko...;)). Tym nie mniej przepraszam za tę pomyłkę.:) Cieszę się jednak, że relacja się podobała i zapraszam na nasze strony:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSebastian Adamkiewicz