Jasne, to nie nasz obyczaj, nie licuje z powaga jutrzejszego święta, tak jak licują jarmarczne znicze, no i pogaństwo i satanizm. Dziś Halloween, w Stanach, Wielkiej Brytanii dzike szaleństwo, echo dawnych wierzeń i obyczajów, jeszcze z celtyckich czasów Europy. Wśród tradycji drążone dynie, Jack OLentern, rozpoznawczy znak tego święta.
Dynia, u nas zwana banią, to super warzywo. Wielkie, kolorowe i zdrowe. Rok temu po raz pierwszy u mnie padło ofiarą Halloween. Dorwałem biedną dynię i pochlastałem nożem. Sprawiło mi to dużo frajdy, babranie się w dyniowych bebechach i nurzanie w pogaństwie. Zeszłoroczną wigilię Wszystkich Świętych rozświetlał mi o taki Jack Latarenka.
W tym roku zrobiłem dwie dynie, jedną pomarańczowa, a drugą białą. Ta biała miała bardzo grubą skórę, nieźle się namachałem nożem. Frajdy jednak dużo i tak dwie dniowe latarnie świeca sobie w pokoju, jedna na stole, druga pod.
Pomarańczowa, wersja soft dla mojej córki, prezentuje się tak.
Teraz biała.
Starałem się żeby była do kogoś podobna...
Podobieństwo jest jednak średnie...Za rok wyjdzie lepiej! :)
Wystrzegajcie się złych duchów tej nocy...
Hallowen to taka tandetna komercha(pod zadnym pozorem nie kojarzmy go z walking dead!) Ktora zamienia brytoli w tluste zombie ale fakt faktem ze dynie w nocy wygladaja ladnie czy sztuczne czy prawdziwe;)
OdpowiedzUsuń32 yr old Senior Editor Deeanne Siney, hailing from Cookshire enjoys watching movies like Song of the South and Puzzles. Took a trip to Pearling and drives a XF. isc
OdpowiedzUsuń