Kolejna opowieść z czasów Wielkiej Wojny, na którą natrafiłem pomiędzy wierszami jednej z moich ostatnich lektur.
22 maja 1915 roku w Quintinshill, w Szkocji doszło do katastrofy kolejowej. Ofiarami byli głównie żołnierze 1/7 batalionu (Siły Terytorialne) pułku Royal Scots. Podróż pociągiem była pierwszym etapem ich długiej drogi, która miała ich zaprowadzić na Półwysep Gallipoli. Los chciał inaczej. Przez zaniedbania i lekkomyślność kolejarzy pociąg wiozący 500. żołnierzy został skierowany na tor na którym stał skład osobowy. Doszło do kolizji, zmiażdżone wagony wypadły z toru i uderzył w nie pędzący na sąsiednim torze ekspres. Zdruzgotane składy stanęły w płomieniach. Przyczyną pożaru był wyciek gazu, służącego do oświetlenia starego typu, drewnianych wagonów transportu wojskowego. Jeden z ocalałych wspominał:
" Podniosłem się i wdrapałem na nasyp, by zobaczyć co mogę zrobić. Lokomotywy leżały jedna na drugiej, wagony poprzewracane, wszędzie pojawiał się ogień, a setki ludzi wciąż uwięzionych było w wrakowisku."
wikimedia.org |
Okoliczni mieszkańcy, ocaleli pasażerowie i żołnierze starali się ratować i pomagać poszkodowanym.
Bilans katastrofy okazał się porażający: w pociągu pasażerskim zginęło dwoje pasażerów, w ekspresie siedmiu, w transporcie wojskowym 226 żołnierzy i załoga pociągu poniosła śmierć. 246 było rannych. Na zbiórce, ocalałych z batalionu było jedynie 58. Z przeszło 500 jadących w pociągu.
wikimedia.org |
Litościwie uznano ich niezdolnymi do służby poza granicami. Zmierzali do piekła Gallipoli, a przeszli przez nie na rodzinnej ziemi.
Polegli znaleźli spoczynek na edynburskim cmentarzu Rosebank. Na ich mogile wznosi się piękny celtycki krzyż, z szkockim lwem.
http://www.forrestdale.pwp.blueyonder.co.uk/ |
Startuje Pan nadal w Szkolnej Lidze Historycznej?
OdpowiedzUsuńNie, parę lat temu bardzo brzydko nas potraktowali i od tego czasu nie bierzemy udziału.
OdpowiedzUsuń