Minął kolejny rok od zaćmienia słońca i kolejny rok blogowania. Kolejny rok życia. Trochę już wody upłynęło od stycznia 2011, kiedy postanowiłem przelewać w internet te niewielkie ilości tego co mi siedzi wewnątrz czaszki. Blog trwa, różne dziwne rzeczy się tu pojawiają, czasem nawet ktoś przeczyta. Mimo licznych błędów, literówek i stylu autora. Dziękuję Szanownym Czytelnikom :)
Co dalej? Mądre przysłowie powiada "Człowiek myśli, Pan Bóg kryśli." Plany jednak są, skończyć wreszcie książkę o żołnierzach brytyjskich z krakowskiego cmentarza (w tym roku powinienem ją zamknąć), są kolejne plany w rekonstrukcji historycznej, myślę o osobnym blogu o Wielkiej Wojnie. To wszystko plany, którymi mamie umysł przed obawami jakie niesie ten nowy rok. Dwa ostatnie lata też do łatwych nie należały. W sumie w pewien sposób pisanie bloga w nich pomogło.
Dość smucenia! Czas zaćmienia trwa :)
Oby do kolejnego roku :), fajnie czasem poczytać.
OdpowiedzUsuńBtw: już po hobbicie ? :)
Dzięki :) a i owszem po Hobbicie, chciałem nawet pisać o nim, ale jakoś mi się odechciało.
Usuńaż tak źle :?
Usuńja w czwartek się wybieram :)