Skyrim, czyli piąta odsłona cyklu gier Elder Scrolls, narobiła w zeszłym roku sporo zamieszania. Także u mnie, bo na wiele wieczorów zamieszkałem w tej północnej krainie. W zasadzie na chwile wyciągnął mnie z niej Mass Effect 3(czasem zdrowo zamienić tarczę i miecz na miotacz materii;)). Mam zamiar jednak wrócić do ojczyzny Nordów. Skyrim ma też świetną ścieżkę dźwiękową, a otwierająca pieśń doczekała się już wielu wersji i przeróbek (swego czasu jedna z nich tu gościła). Dziś trafiła się kolejna,bardzo smakowita i muzycznie i wizualnie.
Hejtuję fantasy na całej linii. Jakoś nie potrafię się przekonać do tego całego elfickiego stuffu, choć Legendę Ridley'a Scott'a nadal uważam za naprawdę dobry film.
OdpowiedzUsuńFantasy to nie tylko elfy;) O gustach jak wiadomo jednak się nie dyskutuje. A Legenda i owszem znakomity film, z wizją, wspaniała scenografia i niesamowite niektóre sceny.
Usuńdo przeczytania powyższego komentu myślałem ze dziwni ludzie to ci którzy boją się papieru śniadaniowego ale ty podniosłeś poprzeczkę:)
OdpowiedzUsuńhttp://pl.memgenerator.pl/mem-image/face-palm-pl-ffea00
OdpowiedzUsuńPoproszę o bardziej rzeczowe komentarze ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie Skyrim pokazuje że można zrobić grę w której liniowość nie gra głównej roli, a jednocześnie sprawić że gra spędza sen z oczu graczom
OdpowiedzUsuńWM
Tak czy siak faktem jest, że BS robi gry świetne, Jak choćby CoC:DCotE które jest genialne. A ich nowy Dishonored zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuń