czwartek, 26 stycznia 2012

...

Znów jakiś taki tydzień nie do pisania...Dużo biegania, siedzenia do późna w pracy, oczy szczypią od sztucznego światła i ekranów. Jakoś tak depresyjnie...
Kończę bardzo fajną książkę o Brytyjskiej armii w XVIII i XIX stuleciu i postaram się o niej nieco napisać.
Teraz idę spać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz