sobota, 10 grudnia 2011

Zorza polarna.

Jest jedna rzecz, jedno zjawisko, które pragnę zobaczyć najbardziej. To zorza polarna. Zobaczyć to rozświetlone niebo, te tańczące na nieboskłonie świetliste proporce, może wśród fiordów Norwegii, albo na pustkowiach Islandii. 
Gram teraz w Skyrim i tam nocne niebo, jak to na północy, często rozpromienia aurora borealis. I ta wirtualna zorza jeszcze bardziej umacnia mnie w pragnieniu zobaczenia tej prawdziwej. Echhh....
A zorze z Skyrim podobają się nie tylko mnie, o czym świadczy wiele filmów zachwyconych graczy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz