poniedziałek, 12 marca 2012

Sprawdzianowa żaba.

Sprawdzasz sobie człowieku sprawdziany. Masz już dość po kilkudziesięciu sztukach, definicjach katastrofy naturalnej, fantazyjnych rękopisach, których nawet autorzy nie są w stanie rozszyfrować (sam piszę ohydnie, ale potrafię się rozczytać). Kilkaset jeszcze przed tobą. A tu nagle, proszę, jaka niespodzianka. 


No cóż talent jest, lepsze to niż to co zwykle znajduje na sprawdzianach. Pentagramy, kibolskie emblematy, kwiateczki czy wyzwiska. Na żabie pytanie nie mam na razie odpowiedzi, nie sprawdziłem tej pracy. Porzuciłem ją dla hamburgerów i kolejnych odcinków "How I  Meet your Mother." I dla Gordon Highlanders. Jak nie padnę pogram jeszcze w "Mass Effect".

11 komentarzy:

  1. Może za Żabkę kilka dodatkowych punktów :)?

    OdpowiedzUsuń
  2. żabka czarująca ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na następnym sprawdzianie ja też narysuję panu coś ładnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie będzie za to i tak punktów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a powinny,rysunek to duży wysiłek intelektualny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. gorzej mają się Ci, którzy odpowiadają ustnie ;|

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja myślałem że tworzenie to radość :)No i nie mam rysunków w kryteriach oceniania.
    No biedni ci uczniowie echhh...

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, jakoś przeżyjemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. haha to następnym razem narysuję pana ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. ...chociaż nie, to za trudne^^

    OdpowiedzUsuń