wtorek, 29 maja 2012

Sabaton "Carolus Rex"- moje wrażenia.

nuclearblast.de
No i jest już nowa płyta Sabatonu. Właśnie sobie słucham. Nie powiem czekałem na ten album, przede wszystkim z powodu tematyki. Szwedzi wreszcie postanowili zmierzyć się z własną historią, choć jeszcze niedawno odżegnywali się od tego. Bo to niby nacjonalizm. Bez komentarza, ale co kraj to obyczaj. Zmienili jednak zdanie i o to płyta z jedenastoma utworami (zależnie od wydania, można sobie sprawić podwójny album angielsko-szwedzki, tu dochodzi więcej bonusowych coverów) opowiadającymi dzieje rozkwitu i upadku szwedzkiej potęgi.  Utwory tworzą  narracyjną całość, od wstępu "Domini Maris Baltici"  po "Ruina Imperii". Płyta ma też dwóch głównych bohaterów Gustawa II Adolfa i Karola XII, szwedzkich "bogów wojny".
Spróbuję podzielić się moimi odczuciami o poszczególnych piosenkach.
"Lion from the North"- sam tytuł mówi o kim to. Gustaw Adolf, Lew Północy. Szybki, dynamiczny początek płyty z chóralnym refrenem po łacinie i innymi chóralnymi wstawkami. Tekstowo mógłby być to protestancki pean ku chwale szwedzkiego monarchy. To jest fajne na tej płycie, niektóre piosenki nieźle oddają sposób myślenia ludzi epoki.  
"Gott Mit Uns" "skoczna" marszowo-ludowa pieśń o tym jak Lew pokazuje pazury. Bitwa pod Brettenfeld 1631. Wrażenie robi refren, "Gott Mit Uns", bitewny okrzyk brzmi twardo i żołniersko. Tak mógł rozbrzmiewać wśród czworoboków piechoty.
"A Lifetime of War" hm, mam trochę problem z ta piosenką. Ogólnie jest o wojnie trzydziestoletniej i horrorze jaki zgotowała ona Europie w imię religii i chciwości. Muzycznie jakoś tak smętnawo...ale wchodzi do głowy i chce się nucić. Zresztą oto ona:


 Co jak co, ale lepiej wojnę trzydziestoletnia podsumował Jacek Kaczmarski


"1648" wojna powoli się kończy, lecz Szwedzi szturmują Pragę. To taka typowa "bitewna" piosenka Sabatonu. Dynamiczna, szybka, tekstowo szkicująca obraz historycznego wydarzenia. Czesi mogą ją bardzo polubić :)
Dobra, z racji tego że ślepia bolą mnie już niemiłosiernie, ciąg dalszy jutro :).

1 komentarz:

  1. 27 yr old librarian hobey candish, hailing from mount albert enjoys watching movies like i am love (io sono l'amore) and embroidery. took a trip to boyana church and drives a ferrari 512. zobacz wiecej tutaj

    OdpowiedzUsuń