niedziela, 3 lipca 2011

Wyprawa do Łambinowic.

Zbierając materiały do mojego drugiego bloga, postanowiłem wreszcie odwiedzić Łambinowice. Miejsce gdzie przebywała w obozie jenieckim i gdzie spoczęła na cmentarzu cześć z żołnierzy pochowanych dziś w Krakowie.
Cele były dwa w Łambinowicach-stary cmentarz jeniecki i oczywiście muzeum. Wykorzystując wiec dobrą wole mojego kumpla Tediego ;) i jego mercedesa, w sobotni poranek ruszyliśmy w drogę. Dojechaliśmy i trafiliśmy bez problemu. Zaczęliśmy od starego cmentarza jenieckiego.


Nekropolia położona jest tuż przy drodze, w lesie. W latach drugiej wojny światowej wokół niej roztaczał się tzw. obóz brytyjski. Historia Łambinowic sama w sobie jest niesamowita. Najpierw poligon, a od czasów wojny prusko-francuskiej obozy jenieckie, przesiedleńcze, przymusowej pracy. To od czasów wspomnianej wojny na tym cmentarzu dokonywane były pochówki jeńców. Spoczywa na nim 52 francuskich żołnierzy. Ich pamięci poświęcony jest również ten monument.


Łambinowicki poligon zapełnia się ponownie jeńcami w latach Wielkiej Wojny. Zapełnia się też cmentarz.


Swe wieczne miejsce spoczynku znalazło tu 3571 żołnierzy Imperium Rosyjskiego. Z czego około 30% prawdopodobnie stanowili Polacy.


Ich pamieć czci obelisk wzniesiony przez współtowarzyszy niedoli, z inskrypcja miedzy innymi w jeżyku polskim.




Po Rosjanach najliczniejszą grupę stanowią jeńcy rumuńscy-2606.


Włochów 344, większość z nich ekshumowano po wojnie.


Serbów 286. Ich pomnik powstał już w 1917 roku i przedstawia się chyba najbardziej okazale.




Francuzów 80, Brytyjczyków 83. Wszystkich po wojnie ekshumowano. To pomnik jeńców brytyjskich.


Wszystkim ofiarom pierwszej wojny poświęcony jest ten obelisk.


Pośród pochówków chrześcijańskich znajdziemy tez żydowskie macewy.


Cmentarz ma niesamowita atmosferę. Tyle nici ludzkiego życia znalazło tu swe zakończenie. Nagrobki, zieleń trawy, drzew, odgłosy ptaków. Cisza sama wtłacza się do głowy. Kiedy zobaczyłem to:


Przypomniały mi się ostatnie słowa konającego konfederackiego generała Thomasa "Stonewall" Jacksona. "Przejdźmy przez rzekę i odpocznijmy w cieniu drzew." Ci żołnierze Wielkiej Wojny znaleźli spoczynek w cieniu.


I w sumie na razie starczy o łambinowickiej wyprawie...

1 komentarz:

  1. 36 yrs old Nuclear Power Engineer Glennie Franzonetti, hailing from Revelstoke enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Motor sports. Took a trip to Lagoons of New Caledonia: Reef Diversity and Associated Ecosystems and drives a Ferrari 250 GT SWB Speciale Aerodinamica. mozna sprobowac tutaj

    OdpowiedzUsuń