niedziela, 15 września 2013

Japońskie klimaty w Edenie.

Coś tu azjatycko ostatnio u mnie...tym razem jednak za sprawą figurek do Edenu. Udało mi się wreszcie skończyć całość mojej robociej bandy do tego post apokaliptycznego systemu. Oto siły I.S.C.


Bardzo podoba mi się japoński duch tych modeli, wynikający z historii świata gry. Twórca projektu I.S.C.-sztucznej inteligencji, robotów, potężnych schronów dla ludzi, no ogólnie zachowania ludzkości w obliczu zagłady- był Japończyk. Maszyny oczywiście nieco zbzikowały, jak to zwykle bywa i zamiast dbać o ludzi zaczęły wyprawiać rożne dziwne rzeczy. Potężny Daymio już się prezentował, czas na resztę.
Sporej wielkości Ronin


Przeuroczy jest ten kapelusz, a potężne miecze budzą respekt. Maszyna do rąbania mięsa. W równie ślicznym nakryciu głowy- Kunoichi-kobieta(robot) ninja.


Totalnie nie maskujące wdzianko jej zrobiłem, jak na szpiega i infiltratora :)
Pora na Komuso

Uwielbiam ten model! Komuso to wędrowni żebraczy mnisi buddyjscy, rozpoznawalni po grze na flecie i kapeluszu wyglądającym jak kosz. Prawdziwi wyglądają tak:

wikimedia.org
Robocia wersja ma flet (plus kolumny) i łeb wyglądający jak kosz. Musiałem mieć ten model, bo przypomina mi jedną z komiksowych opowieści  o Usagim.


Na koniec kolejna kobieta-robot, Gejsza.


Prawdziwe gejsze maja więcej uroku, model jednak naprawdę fajny, zwłaszcza parasol. 




1 komentarz:

  1. 44 years old Executive Secretary Wallie Cater, hailing from Langley enjoys watching movies like Baby... Secret of the Lost Legend and Knife making. Took a trip to St Mary's Cathedral and St Michael's Church at Hildesheim and drives a Eclipse. Dowiedz sie wiecej

    OdpowiedzUsuń