czwartek, 1 września 2011

1 wrzesień 1939....


To był mały oddział polskich żołnierzy, ktoś wspominał że mieli wysadzić mostek w Leszczynach, choć może byli tylko patrolem. Kiedy nadeszli Niemcy podjęli walkę. Ten żołnierz, Adam Zając, na zawsze został w ziemi, której bezskutecznie próbował bronić. W innym miejscu Jan Zając, mój dziadek, w mundurze strzelców podhalańskich zaczynał swa wojnę , która zaprowadziła go do niemieckiej niewoli. Z której, wraz z kolegą , udało mu się uciec. 
Pamiętajmy o żołnierzach, marynarzach, celnikach, policjantach, kolejarzach, harcerzach, powstańcach śląskich, bezbronnych cywilach dla których ten dzień był ostatni. Lub był początkiem koszmaru wojny...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz