niedziela, 25 września 2011

Thor i dzieciak z Tommy Gun.

Minął mnie w kinie, ale nie minął na DVD- Thor, bóg piorunów w wersji marvelowo/filmowej. Film chciałem zobaczyć nie z powodów komiksów, nie śledzę aż tak świata Marvela, a obrazkowego Thora w życiu nie miałem w ręku. Zresztą mam jakoś dziwnie z amerykańskimi komiksami. Napalam się na jakiś tytuł, a kiedy do niego się dorywam to rozczarowanie (tak było z Northlanders, a zwłaszcza z Superman Red Son, wiem że to nie Marvel ale...)W sumie to jedynie nie zawiódł mnie nigdy Usagi i Hellboy. Wracamy jednak do Thora. Przede wszystkim chciałem zobaczyć co nawyprawiano z nordycką mitologią. I podobało mi się :) Film typowo na wieczór taki jak wczoraj, piwo, popcorn i relaks. Co się podobało:
-niesamowite kostiumy, scenografia, Asgard i Tęczowy Most urzekają pięknem i rozmachem, Jotunheim jest ponury i mroźny. Wizualnie totalna bomba. Gdyby album "Art of Thor" nie był tak drogi to zapewne zagościł by na mojej półce i tłuściłbym jego kartki paluchami i pasł oczy (recenzje albumu można znaleźć tutaj http://parkablogs.com/content/book-review-art-of-thor)
- obsada, Anthony Hopkins jako Odyn, moc mieszająca się z słabością starzejącego się władcy Asgardu, Tom Hiddleston jako Loki jest świetny, no i Thor/Chris Hemsworth pasuje do roli popędliwego boga pioruna. Choć w sumie  to taka powtórka tego co pokazywał w "Star Trek". Natalie Portman nie miała aż zbytnio tu do grania, po prostu jest i jest ładna :) Czarnoskóry Idris Elba jako Heimdall mi się podoba:) Dlaczego strażnik Tęczowego Mostu, który widzi poprzez mroki kosmosu i słyszy jak wełna rośnie na owcach musi być biały? Bo to "biała" mitologia? A może to słoneczne wichry szczaskały jego skórę na heban ;) Coś dla fanów "Rzymu", pojawia się Tytys Pullo :)
- parę śmiesznych tekstów (Mój apetyt to nie przejaw braku uczuć) i sytuacji (stado rednecków wokół Mjolnira)
- tempo filmu, wszystko zgrabnie się toczy i wydaje się być na miejscu, dobrze się ogląda.
Minusy, hmmm, jakoś ostatnio wszystkie filmy są dla mnie za krótkie :) za powierzchownie traktujące opowieść. Na DVD są oczywiście sceny wycięte i jedną zdecydowanie trzeba zobaczyć, bo brakuje jej w filmie, a dużo mówi o Lokim i Thorze.  
Fajny film na sobotni wieczór, czekam na DVD z Kapitanem Ameryką. No i na Avengers...
Posłuchajmy coś o Thorze :)



Co jeszcze...Uczę cały tydzień pozycji bocznej ustalonej:) Muszę powiedzieć ze większość dzieciaków bardzo poważnie bierze zajęcia z pierwszej pomocy. Nie powiem ni słowa o komforcie pracy w 30 osobowej klasie, bo przecież  belfrzy i tak nic nie robią.  Schody się zaczną dopiero gdy, każde z tych 30 dzieciaków będzie musiało zrobić resuscytacje. Jeden belfer, jeden fantom i trzy godziny lekcyjne na to (łącznie z pokazaniem i teorią). Damy radę, w sumie nikogo to nie interesuje, prawda.
W środę wychodzę z szkoły i co widzę. Idzie coś takiego małego, może z 10 lat,  buty szturmowe, ochraniacze na kolanach, kamo i pistolet maszynowy Thompsona na ramieniu. 
Belfer: Młody to Thompson?
Młody: No, zgadł Pan.
Belfer: Tak zgadłem, wiedziałem. A są do tego okrągłe magazynki?
Młody: Są, ale ja mam drugi zwykły.
Belfer: To ilu się was będzie strzelać?
Młody: Z 20.
Fajnie, sobie pomyślałem, sam bym z wami pobiegał  z Tommy Gunem. I prawie jestem pewny że z tego dzieciaka wyrośnie porządny człowiek, co nawet musze nie zrobi krzywdy, a wojny będzie się brzydzić, choć będzie go pewnie interesować. Krzywdzą innych ci którzy nie mają hobby, tylko nudne puste czachy zapełniane alkoholem. Na wielką skalę ci którzy nie widzą ludzi, tylko cyferki, albo poronione idee. 

2 komentarze:

  1. Polecam :D http://www.youtube.com/watch?v=vAz-Ax330tE&feature=player_embedded#!

    OdpowiedzUsuń
  2. No wiesz! Chciałam nieskromnie zaznaczyć, że ze szkoły wychodziłeś razem ze mną!!!

    OdpowiedzUsuń