środa, 5 stycznia 2011

Gurkha- daleko od domu.

Gdzieś w kolejce do przeczytania czeka na mnie książka o Gurkhach- mężnych nepalskich góralach od blisko dwustu lat służących Wielkiej Brytanii (dziś także Indiom i singapurskiej policji). Od  dzieciństwa  obraz niewielkich żołnierzy z charakterystycznymi nożami "kukri" tkwi mi w głowie-w zasadzie nawet nie wiem skąd. Pewnie z telewizji- może, będąc berbeciem gdzieś zakotwiczyły mi w głowie obrazy z wojny o Falklandy, w której Gurkhowie napawali strachem argentyńskich żołnierzy. Którzy święcie byli przekonani iż Gurkhowie odetną im głowy złowieszczymi kukri.
Nawet w wydawanej przez pewien czas w Polsce serii komiksów o Punisherze, w jednym z odcinków  pojawiają się niscy Nepalczycy,  towarzysząc Frankowi Castle w jego odwiecznej zemście na przestępcach.
Co najmniej jeden członek tego bitnego plemienia spoczywa w polskiej ziemi...
Cmentarz wojskowy przy ulicy Rakowickiej w Krakowie. Pośród kwater żołnierzy polskich, radzieckich, niemieckich, jedna bardzo charakterystyczna. Wyróżniająca się jednolitymi nagrobkami z białego kamienia i ogólnym zadbaniem. Tak wyglądają wszystkie cmentarze na całym świecie o które dba Komisja Wspólnoty Brytyjskiej DS. Cmentarzy Wojennych. Cmentarze na których spoczywają żołnierze wszystkich narodowości służących Wielkiej Brytanii. Tą mieszankę narodów widać także tutaj: Anglicy, Walijczycy, Szkoci, Irlandczycy, Australijczycy...i można by jeszcze tak wymieniać.
499 zidentyfikowanych ofiar - jeńców z obozu w Łambinowicach (Stalag VIII B,po 1943 roku Stalag 344) szpitala obozowego w Bielawie, lotnicy zestrzeleni nad Polską w czasie zrzutów dla Powstania Warszawskiego, internowani cywile.
Wśród nich Gurkha...
U szczytu nagrobka insygnia pułku-dwa skrzyżowane noże kukri i ósemka. 8th Gurkha Rifles- pułk stworzony w 1824 roku, najpierw przy Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, a po stłumieniu buntu sipajów, w Brytyjskiej Armii Indii. Pułk istnieje do dziś, lecz w armii indyjskiej.
Stopień i nazwisko- jemadar, w armii indyjskiej odpowiednik porucznika. Kumba Sing Gurung, syn Baiku, mąż Balu. Drugi batalion ósmego pułku w którym służył, walczył w Afryce Północnej przeciw Włochom i Africa Korps, zapewne tam Gurung trafił do niemieckiej niewoli- może pod Tobrukiem, albo pod Gazalą. Jeniecki los kieruje go do Łambinowic, gdzie umiera 21 listopada 1943 roku w wieku 35 lat.
Cholernie daleko od Nepalu... Ciekawe czy żyją jeszcze jego krewni, czy wiedzą w jak odległej ziemi spoczywa? A może jak on służą dziś w jakimś brytyjskim lub indyjskim pułku?
Wojenny los nepalskiego górala...

1 komentarz:

  1. 50 year old Human Resources Assistant IV Rollin Nevin, hailing from Saint-Jovite enjoys watching movies like "Resident, The" and Roller skating. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a Ferrari 375 MM Berlinetta. blog

    OdpowiedzUsuń