Trzymając się pesymistycznej wizji z podsumowania ostatniego wpisu, kolejne rumowisko.
Resztki muszli w parku na ulicy Furgoła. Najpierw lokalni piromani spalili drewnianą konstrukcję. I tak została tylko murowana scena na której dalej odbywały się imprezy. Dziś już tylko to co widać. Jednak biorąc pod uwagę ze to miejsce żyje, przede wszystkim festiwalem Around the Rock, to wyburzenie jest początkiem czegoś nowego. Tylko ze nie wiem czy nowej, stałej sceny czy miejsca pod przenośną konstrukcje na imprezy.
Park ogólnie ma pecha. Stworzony w "czynie społecznym" przez kopalnię dla mieszkańców miejscowości. Przechodził kilka faz świetności i upadków. Małe zoo, Dakota z restauracją, karuzela z samolotami, fontanna z żabami. W latach osiemdziesiątych nowy plac zabaw, strzelnica, altany, miasteczko ruchu drogowego.
a potem poleciało...Co się dało zdewastować zdewastowano i nie zrobili tego kosmici, tylko mieszkańcy Czerwionki. Spalono nawet restaurację. Ktoś powie chuligani, wandale, patologia. Jasne, tak najłatwiej. zawsze winny jest ktoś inny, nigdy nie my. To także tyczy się mnie. Bo co ja zrobiłem żeby tak się nie działo?
Jedynie organizatorzy Around the Rock spróbowali przywrócić życie temu miejscu. I chwała wielka im za to.
Smutne żaby z rozebranej fontanny stoją sobie na jednym z skwerków, gdzie wcześniej wznosił się stalowy kolos obwieszczający przyjaźń i socjalizm.
Rozwiązanie zagadki z jednego z wcześniejszych wpisów. Ten ładny budynek z zdjęcia , gospoda Mariana, to popularny Grzyb, Dom Górnika własnie przy parku. Prawdopodobnie też czego go wyburzenie.
I coś z nowego życia parku, oby trwało jak najdłużej ...A piosenka chyba pasuje...
37 year old Environmental Tech Allene Becerra, hailing from Fort Saskatchewan enjoys watching movies like "Charlie, the Lonesome Cougar" and Crocheting. Took a trip to Old Towns of Djenné and drives a Ferrari 275 GTB. przeczytaj artykul
OdpowiedzUsuń