niedziela, 20 marca 2011

Conan

W sieci pojawił się pierwszy i bardzo króciutki zwiastun filmu "Conan Barbarzyńca". Legenda heroic fantasy wraca na duże ekrany, jak to obecnie modne w 3D.


Zwiastun niewiele mówiący, ale dość klimatyczny. Jestem ciekaw co wyjdzie z tego filmu. Lubię Conana, jako dzieciak zaczytywałem się w opowiadaniach Howarda i całego stada jego następców o przygodach potężnego Cymmeryjczyka. Byłem dumnym posiadaczem tomiku "Conan. Droga do tronu." (1988 rok wydania, mój Boże jak to było dawno!) i cholernie zazdrościłem koledze który miał powieść "Conan. Godzina Smoka". Potem czasy się zmieniły i wydawnictwo Amber zaczęło wydawać cała serię Conanów w twardej oprawie i charakterystycznych czarnych okładkach (72 tomy tego ponoć! Oczywiście większość autorstwa naśladowców i kontynuatorów  Howarda ). Parę tomów sobie wtedy sprawiłem. I tak, oczywiście, opowieści o Conanie mi się podobały bo byłem chudym, rachitycznym, pryszczatym nastolatkiem.
Wróćmy do nowego filmu, który nie uniknie porównań do kultowego obrazu z 1982 roku. O scenariuszu na razie wiadomo nie wiele, choć na oficjalnej stronie znajduje się zapowiedz twórców że będzie to wierna adaptacja dzieł Howarda "wierna mitologii i psychologii " Conana. Zobaczymy. Fani w trailerze już znaleźli cytat z opowiadania "Królowa Czarnego Wybrzeża".
Na razie bardzo podoba mi się plakat. Bardzo klimatyczny, mroczny i makabryczny :)


I z zdjęć sam Conan, w tej roli potężny Hawajczyk Jason Momoa, znany głównie z Stargate Atlantis.
Jest czarnowłosy, jak literacki barbarzyńca, a to już plus. I prezentuje się no barbarzyńsko :)


To ponure, zacięte oblicze nie mówi przytulę cie i podrapię po karku, tylko rozłupie twój czerep i tak, wiem jak to zrobić mimo że tych dwudziestu gości z tobą będzie próbować mi przeszkodzić. Wyrazu szacunku przyszłym wdowom. Tylko żeby w filmie nie wyszło inaczej...I jeszcze Conan w wersji konnej.


Czy nowy film będzie lepszy od tego Johna Miliusa z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli Cymmeryjczyka? Pytanie czy może być lepszy. Conan Barbarzyńca to jeden z moich ulubionych filmów, jest brutalny, ma klimat Howarda, choć czerpie luźno z literackiego pierwowzoru, jest jakiś taki toporny, niefinezyjny, ale taka ma być opowieść z brutalnego świata fantasy. I nie chodzi mi o warstwę wizualną, bo w tym względzie niektóre sceny urzekają. Arnold jako Conan (mimo innego koloru włosów ;)) jest znakomity. Wszystko spaja niesamowita, pompatyczna muzyka Basila Poledourisa. Ta scena, ta muzyka, mistrzostwo świata:
http://www.youtube.com/watch?v=vT0RP8AEXzA
Dziś chyba pogram sobie na Xboxie w grę Conan, poodcinam trochę głów Stygijczykom:) Albo zobaczę sobie film. Hmmm, na Amazonie kusi mnie jednotomowe wydanie wszystkich utworów Howarda o Conanie. Przywrócić trochę wspomnień z młodzieńczych lat...Pewnie nie warto...ale co mi tam...

1 komentarz:

  1. 38 year-old Tax Accountant Magdalene Simnett, hailing from Noelville enjoys watching movies like Parasite and Ghost hunting. Took a trip to The Four Lifts on the Canal du Centre and drives a Accent. odwiedz strone tutaj

    OdpowiedzUsuń