czwartek, 31 marca 2011

Różne takie...

Długo nic nie pojawiało się na blogu...Trochę walczę z grypą, trochę z dołami. Trochę sypie się moich projektów, które liczyłem zrealizować, a szansa na to maleje oj malej.
Dziś więc parę różności.
Na początek fajna piosenka, która wpadła mi do ucha dzięki reklamie.


Sama reklama też jest słodziutka i nie tylko dla miłośników nóżek. damskich nóżek. Ładny, prosty spocik.
No i ładna piosenka Billego Joela (choć jego jakoś nie lubię za bardzo)


Tekst bardzo prawdziwy... No cóż takie są kobiety.
Medialnie Polska niedawno żyła wykreowanym przez TVN24 "wydarzeniem" jakim była rozmowa premiera Tuska z trzema muzykami. Rozmowa nie porywająca, nijaka, z paroma jednak elementami hhmm dziwnymi. Premier stwierdza na przykład że reformy, mające ułatwić na przykład zakładanie firm, zostały zablokowane przez urzędników (których liczbę ten rząd zwiększył o 80 tysięcy). Mój tępy rozumek mówi mi ze konstytucja nie przewiduje takiej władzy w RP. No i szef mówi że nie słuchają go podwładni.
Było tez kilka demagogicznych haseł z obu stron, typu że otwarto tyle a tyle tysięcy Orlików, a ile Pan Premier otworzył domów kultury?
No i dramatyczna wypowiedz Hołdysa iż w Polsce nie ma demokracji. No nie ma, w sumie, chyba nigdzie. I można by dyskutować, porównywać, apelować o państwo obywatelskie- co wszystko zakrawa na kpinę  nawet na poziomie lokalnym, samorządów. O czym przekonali się praktycznie wszyscy w naszym kraju, kiedy dopiero po wyborach powiedziano społecznością iż trzeba oszczędzać, zamykamy wiec szkoły bo najwięcej kosztują, dzieci i tak jest mało, a nauczyciele to przecież banda obiboków.
Wkrótce wybory, znów będziemy głosować. Na co? Na partię, na przywódców, na program?
Ta telewizyjna dyskusja trafiła na czas kiedy kończyłem trzeci sezon Doctora Who (wiem nudny już jestem z Doctorem). Tam postać nowego premiera , Harolda Saxona. Dlaczego chciałaś na niego glosować? No nie wiem, mówił rzeczy które wydawały mi się właściwe. Niop, wydawały się. Dzięki oddziaływaniu na podświadomość wyborców.

BBC.COM
I tak mi się skojarzył ten nasz Premier, ta nasza polityka z Saxonem (który na moje oko jest kpiną co nieco z Toniego Blaira, złotego dziecka brytyjskiej polityki, który skończył postrzegany jako amerykański pachołek).
Oczywiście Saxon ma inne oblicze...Ale czy nasi politycy też takich nie maja?
No , może tylko w przeciwieństwie do Saxona nie zagazują rządu na pierwszym posiedzeniu :)
Jesienią wybory, tak czy siak zachęcam do urn. Nawet jeśli jedynym naszym wyborem jest:



No i kończąc, jeszcze piosenka oddająca mój stan od pewnego czasu...

1 komentarz:

  1. Hej! Co to znaczy projekty się sypią? Chyba nie masz na myśli tego, co miałam przeczytać po roku twojej niebytności w szkole :) Jeśli ty masz doła-to ja od wczoraj mam w głowie lej po wybuchu bomby masowego rażenia!!!Tej pseudodebaty, o której piszesz nie oglądałam, bo szkoda mi czasu na wywody pseudointelektualistów i ich miernego lotu potyczki słowne z premierem bez zasług. A benzyna już kosztuje 5,10 :( Co do wyborów to jeszcze nie zdecydowałam, czy warto zdzierać podeszwy :)

    OdpowiedzUsuń